Kolonia i Kölsch — piwny przewodnik
Tydzień temu na blogu pojawił się wpis opisujący historię i charakterystykę stylu kölsch. Jak się dowiedzieliśmy, jest to gatunek bardzo słabo dostępny poza swoją kolebką – Kolonią. Tam ma się jednak doskonale. Produkuje go kilkanaście browarów i jest podstawowym piwem serwowanym przez praktycznie wszystkie knajpy.
Uważam, że każdy zatwardziały miłośnik piwa, chcący być dobrze zorientowanym w klasycznych stylach, powinien Kolonię prędzej czy później odwiedzić. Jest to miasto całkiem sensownie skomunikowane z Polską, przede wszystkim dzięki tanim lotom, nie jest to więc ani specjalnie kosztowne, ani skomplikowane zadanie.
Dodatkowym atutem Kolonii jest położenie w bezpośrednim sąsiedztwie Düsseldorfu – stolicy kolejnego klasycznego stylu – altbiera. Trzy pełne dni wystarczą na dosyć intensywną wycieczkę do obu tych miast, a w cztery powinniśmy to zrobić na względnym luzie. Na odwiedziny wystarczy więc przedłużony weekend i nie ma konieczności brania długich urlopów.
We wpisie tym przedstawię przewodnik po wszystkich ważniejszych kolońskich przybytkach serwujących kölsha. W niedalekiej przyszłości pojawi się natomiast artykuł o altbierze i analogiczny przewodnik po Düsseldorfie.
Status kölscha
W chwili obecnej oryginalny, miejscowy kölsch jest produkowany przez około 14 browarów. Jest to styl wyraźnie bardziej „skomercjalizowany” niż sąsiedni altbier. Mam tu na myśli fakt, że niektóre browary urosły już do pokaźnych rozmiarów i przeniosły produkcję na obrzeża Kolonii, zachowując w centrum miasta jedynie swoje markowe lokale. Butelki zaczęły trafiać także na eksport. Nawet te większe browary utrzymują jednak stosunkowo dobry poziom, mimo lekkiego ugrzecznienia w celu dopasowania do masowego odbiorcy.
Niemniej, w skali całego piwnego świata, wszystko to wciąż pozostaje totalną niszą. W dodatku małych, niezależnych browarów nadal warzących na miejscu ostało się całkiem sporo. Nie ma więc powodów do narzekań. Dobry kölsch czeka w Kolonii niemal na każdym rogu.
Kultura spożycia kölscha
Zanim przejdziemy do opisów konkretnych knajp, trzeba powiedzieć sobie kilka słów o nietypowej kulturze spożywania kölscha.
Napijemy się go przede wszystkim w tak zwanych brauhausach, będących czymś w rodzaju naszych browarów restauracyjnych, ale z mocno rustykalnym sznytem. Są to przeważnie duże, wielopomieszczeniowe przybytki, w których wystroju dominuje drewno. Wszystkie są do siebie dosyć podobne, nie zdziwcie się więc, że opisując kolejne miejsca, nie będę poświęcał specjalnie dużo uwagi opisowi scenerii. W każdym z brauhausów dostaniemy także lokalną kuchnię, zwykle wysokiej jakości. Do najbardziej klasycznych dań należą Himmel un Ääd, Halve Hahn czy Suurbrode.
Kölsch serwowany jest w charakterystycznych, prostych szklankach typu „stange” o pojemności 200 ml. Nowa automagicznie pojawia się przed klientem, kiedy poprzednia odsłania dno, a to za sprawą specyficznie odzianych kelnerów zwanych „köbe”. Kolejne wypite piwa zliczane są przez maźnięcie kreski na podkładce w sposób, który większość pewnie kojarzy z czeskich piwiarni i dopiero położenie wafla na szklance daje sygnał, że już nam wystarczy. Koszt jednej 200 ml szklanki waha się zwykle w okolicy 1,7-2,2 euro.
Przewodnik
Schreckenskammer
Pełna nazwa lokalu: Schreckenskammer
Adres: Ursulagartenstraße 11-15
Niezależny brauhaus działający nieopodal kolońskiego dworca. Składa się z zabudowanego ogródka, kilku stolików wystawionych przed wejście i paru sal wewnętrznych. Oprócz napicia się piwa, miałem okazję spróbować tutejszego sznycla, którego mogę z czystym sumieniem polecić. Sam kölsch jest z kolei dobrej jakości, rześki, lekko chmielowy i wyróżnia się trochę wyższym poziomem estrów, które mają przyjemnie gruszkowy charakter. Zdecydowanie warto odwiedzić.
Sünner
Pełna nazwa lokalu: Sünner Keller Brauhaus und Biergarten
Adres: Kalker Hauptstraße 260/262
Sünner to kolejny niezależny producent piwa kolońskiego. Jego największą wadą jest lokalizacja. Znajduje się w dzielnicy Kalk, spory kawałek od centrum i pozostałych opisanych w tym przewodniku miejsc. Można jednak do niego dojechać bezpośrednio tramwajem i warto to zrobić. W moim odczuciu serwowany tutaj kölsch jest jednym z dwóch najlepszych w mieście. Cechuje się on doskonałą rześkością, przyjemnie zaznaczonym aromatem chmielu i stosunkowo niskim poziomem estrów. W okresie letnim w godzinach popołudniowych serwowanie piwa odbywało się wyłącznie na sporym ogródku, nie mogę więc nic powiedzieć na temat klimatu wewnątrz.
Pfaffen
Pełna nazwa lokalu: Brauerei Pfaffen
Adres: Heumarkt 62
Obok Sünnera, ex aequo najlepszy kölsch w Kolonii w moim osobistym rankingu. Wyróżnia się bardzo przyjemnym charakterem chmielu oraz wzorowym balansem i rześkością. Ich knajpa położona jest w ścisłym centrum i dysponuje zarówno wewnętrznym ogródkiem, jak i zewnętrznym wychodzącym na znany plac Heumarkt. Skusiłem się tutaj też na tradycyjne Halve Hahn, które okazało się podane ciekawiej niż w wielu innych brauhausach i smakowało bez zarzutu. Koniecznie trzeba odwiedzić.
Päffgen
Pełna nazwa lokalu: Brauerei Päffgen
Adres: Friesenstraße 64-66
Tradycyjny brauhaus oddalony o krótki spacer od starówki, nadal produkujący swoje piwo na miejscu. Jednocześnie jest to zdecydowanie najbardziej charakterny kölsch w mieście, a według wielu osób najlepszy. Jest z nim jednak pewien problem, bo swoją niepowtarzalność zawdzięcza wyraźnie wyższej chmielowości w aromacie i… równie wyraźnemu siarkowodorowi. Podobno poziom tego drugiego waha się między partiami i często jest nikły. U mnie trafił się niestety dosyć intensywny, przez co nie mogę z czystym sumieniem zaliczyć Päffgena do ścisłej czołówki. Mimo wszystko myślę, że warto tu zajrzeć i sam bym to zrobił po raz drugi. Charakteru odmówić mu nie można i w przypadku mniej siarkowej partii, prawdopodobnie faktycznie byłby to najciekawszy reprezentant stylu w całej Kolonii.
Mühlen
Pełna nazwa lokalu: Brauerei zur Malzmühle
Adres: Heumarkt 6
Mühlen to jeszcze jeden browar, który często zbiera wysokie noty, a do którego osobiście miałem pecha. O ile Päffgen odznacza się wyższym aromatem chmielu, tak cechą typową dla Mühlena jest intensywniejsza słodowość i troszkę większe ciało. Z warką laną podczas mojej wizyty było niestety coś nie tak i nie dawały mi spokoju subtelne, ale cały czas obecne nuty fenolowe, przywodzące na myśl lateks czy plastik. Wcześniej słyszałem o ich piwie dużo dobrego, i to od osób, których opinie sobie cenię, tłumaczę to więc wypadkiem przy pracy i nie zawahałbym się dać mu jeszcze jednej szansy. Nie bójcie się zatem tutaj wstąpić. Jakby nie patrzeć, to kolejny niezależny browar robiący kölsha wyróżniającego się spośród tłumu. Lokal znajduje się rzut beretem na południe od starówki i cechuje dużą ilością pomieszczeń i zakamarków.
Sion
Pełna nazwa lokalu: Brauhaus Sion
Adres: Unter Taschenmacher 5-7
Sion to pierwszy z trzech brauhausów wchodzących w skład Radeberger Group, które odwiedziłem. Jest to grupa 15 browarów należących do Dr. Oetkera, robi się więc odrobinę koncernowo. Należy jednak do niej kilka marek cieszących się jako takim uznaniem, np. Berliner Kindl, Jever czy Schöfferhofer, tak więc i ichnich kölschów nie ma co z góry skreślać. I słusznie, bo okazują się one również porządne i stylowe, choć niezwykle do siebie podobne. Wszystkie charakteryzuje nieco podniesiony poziom estrów, które także tutaj są wyraźnie gruszkowe. O samej knajpie Siona zbyt wiele nie powiem, gdyż siedziałem w całkiem przytulnym ogródku.
Peters
Pełna nazwa lokalu: Peters Brauhaus
Adres: Mühlengasse 1
Kolejny z browarów grupy Radeberger. Piwo solidne, podobnie jak Sion z lekko podniesionymi estrami. Peters plusuje natomiast bardzo ładnym, klimatycznym, klasycznym, wygodnie umiejscowionym lokalem, w którym w dodatku można dobrze zjeść. Właśnie tutaj spróbowałem słynnego Himmel un Ääd. Jeśli chcecie ograniczyć się do tylko jednego browaru Radebergera, to wybrałbym właśnie ten.
Gilden
Pełna nazwa lokalu: Gilden im Zims
Adres: Heumarkt 77
Ostatni z odwiedzonych przeze mnie reprezentantów Radeberger Group. Duży, gwarny ogródek wychodzący na Heumarkt, trochę bardziej nowoczesne wnętrza w stosunku do typowych brauhausów i charakterystyczne, zielone oświetlenie. Kölsch standardowo trudny do odróżnienia od tych z Siona czy Petersa, czyli solidny, rześki i wyraźniej gruszkowy.
Früh
Pełna nazwa lokalu: Früh am Dom
Adres: Am Hof 12-18
Früh to jeden z trzech największych browarów warzących kölscha, także z przeznaczeniem na eksport. Wersja butelkowa bywa często dostępna w sklepach specjalistycznych w Polsce. W Kolonii ma kilka swoich lokali, z których ten najbardziej „oficjalny” to Früh am Dom. Jest to jeden z najbardziej „ugrzecznionych” kölshów, bardzo wygładzony, niemal zupełnie pozbawiony aromatu chmielowego. Mimo wszystko nie można powiedzieć, że to złe piwo. Ten serwowany na miejscu jest świeży, rześki i spełnia główne założenia stylu. Jeśli dysponujemy wystarczającą ilością czasu, to polecam spróbować także jego, w przeciwnym razie będzie to jeden z pierwszych kandydatów do odpuszczenia.
Reissdorf
Pełna nazwa lokalu: Brauhaus Reissdorf
Adres: Kleiner Griechenmarkt 40
Drugi z trzech największych browarów kölshowych. Z tego co mi wiadomo, główna część produkcji została przeniesiona na obrzeża miasta. Oficjalny brauhaus usytuowany jest z kolei poza ścisłym centrum, na południowy zachód od starówki, choć nadal w zasięgu 15-20 minutowego spaceru. Piwo jest podobne do tego produkowanego przez Früh, czyli smaczne i stylowe ale bardzo wygładzone. Sama knajpa też nie wyróżnia się niczym specjalnym, a kölsha z Reissdorfu można się napić w wielu patronackich pubach umieszczonych bliżej centrum. Specjalną wycieczkę można więc sobie odpuścić.
Gaffel
Pełna nazwa lokalu: Gaffel am Dom
Adres: Bahnhofsvorpl. 1
Ostatni z trzech „gigantów” kölshowych, który również produkcję wyniósł podobno na obrzeża miasta. W centrum znajdziemy natomiast kilka jego lokali. Najbardziej reprezentatywnym nazwałbym Gaffel am Dom, położony w bezpośrednim sąsiedztwie katedry. Jest to brauhaus złożony z ogromnej i bardzo przestronnej sali, po której w pocie czoła biega wielu tradycyjnie ubranych „köbe”. Serwowany kölsch jest moim zdaniem najlepszy z wielkiej trójcy Früh-Reissdorf-Gaffel, jak najbardziej stylowy, ale wciąż stosunkowo grzeczny.
Inne browary
Poniżej zamieszczam krótki opis browarów, których nie udało mi się odwiedzić, a mogą być warte uwagi.
Hellers
Pełna nazwa lokalu: Hellers Brauhaus
Adres: Roonstraße 33
Niezależny browar, oddalony od centrum o niecałe pół godziny spacerem. W chwili mojej wizyty był tymczasowo nieczynny. Obecnie działa już normalnie. Oprócz kölscha produkują także inne style, takie jak weizen, pils, czy… altbier. Ten ostatni jest absolutnym ewenementem, bo jak już wiecie, altbiera w Kolonii raczej nie uświadczycie. Przy najbliższej okazji Hellersa na pewno odwiedzę i Wam także sugeruję dodać go do listy.
Bischoff
Pełna nazwa lokalu: Privatbrauerei Bischoff
Adres: Weilerhof, 50321 Brühl
Jeszcze jeden niewielki, suwerenny browar, niestety zlokalizowany już w zasadzie we wsi pod Kolonią. Aby się do niego dostać, trzeba jechać około 45 minut pociągiem. Ponadto nie jestem pewny, czy ich przybrowarna knajpa jest na co dzień otwarta, czy tylko da się ją wynająć dla większych grup lub na eventy firmowe. Jeśli zdecydujecie się na wyprawę, to radzę najpierw napisać i upewnić się, czy nie odbijecie się od drzwi.
Pozostałe marki
W kolońskich sklepach można natknąć się na jeszcze kilka innych rodzajów kölscha. Najczęściej są to: Dom Kolsch, Sester Kölsch i Küppers Kölsch. Wszystkie trzy to kolejne marki wspomnianego Radeberger Group.
Niekiedy spotkać można także Zunft Kölsch, produkowanego w oddalonym o 50 km od Kolonii Erzquell Brauerei. Niestety nigdzie go nie widziałem, ale też nie szukałem zbyt intensywnie.
Witam, 2 lata temu znajomy przywiózł mi 6 butelek kolsch prosto z Kolonii. Były to głównie marki marki jak Fruh, Gaffel itd. Co, moim zdaniem, je łączyło to ewidentny DMS w aromacie… Czy doświadczyłeś tego w próbowanych kolsach?
Kolsche mają często taką specyficzną, czystą słodowość słodu pilzneńskiego, która może kojarzyć się trochę z kukurydzą, ale nie jest to DMS. Przynajmniej ja się nie spotkałem. Choć oczywiście niewykluczone, że w partii, którą ty dostałeś coś było na rzeczy.