Olimp / Szałpiw, Satyr
Kolor: Złoty, opalizujący.
Piana: Biała, obfita, gęsta, trwała. Utrzymuje się sporą warstwą lekko oblepiając szkło.
Zapach: Wyraźnie estrowy, zwłaszcza mocna pomarańcza. Do tego trochę chmielu i nut przyprawowych, ale zmierzających bardziej w stronę przypraw korzennych niż typowej, belgijskiej pieprzowości.
Smak: Treściwość średnio niska do średniej. Lekka podbudowa słodowa, wyraźne estry, zwłaszcza dominacja pomarańczy. Jest też nutka chmielowa i przyjemna, orzeźwiająca kwaskowatość. Do tego trochę fenoli, dalej zdecydowanie bardziej o charakterze przypraw korzennych niż pieprzu. Całość ogólnie przypomina mi bardziej lekkiego Saisona niż Blonda. Goryczka niska do średnio niskiej, ziołowa.
Wysycenie: Średnio wysokie.
Ogółem: Doskonałe piwo. Lekkie, orzeźwiające, ale jednocześnie dosyć złożone.
Data degustacji: 2015
Śledź mnie!
Instagram
Najnowsze degustacje
- Nepomucen, Carpio 2020
17 Lis 2020
- Cześć Brat, Chodź Na Solo Runda 1
17 Lis 2020
- Browar Jana, Sour Cherry Wild Bavarian Ale
17 Lis 2020
- Piwne Podziemie, Triple Vision
17 Lis 2020
- Czarna Owca, Leżak Kociewski
17 Lis 2020
- Pinta, Kwas Rho
17 Lis 2020
- Yerevan Brewery, Kilikia Dark
17 Lis 2020
- Piwne Podziemie, Chmielokrata Mosaic Incognito
17 Lis 2020
- Funky Fluid, All Eyez On Me
17 Lis 2020
- Czarna Owca, Obywatel Kociewski
17 Lis 2020
- Nepomucen, Carpio 2020
Najnowsze komentarze
- BeerFreak.pl o Warzenie piw dzikich. Część 2: Fermentacja.
- eresjot o Warzenie piw dzikich. Część 2: Fermentacja.
- eresjot o Warzenie piw dzikich. Część 2: Fermentacja.
- BeerFreak.pl o Startery drożdżowe – kompendium
- Jurek o Startery drożdżowe – kompendium